Drażni mnie, że w ostatnich dniach jest zbyt zimno jak na drugą połowę kwietnia. Co prawda dziś było ponad 15 stopni Celsjusza na plusie w cieniu w dzień, ale w poprzednich dniach było poniżej 15 stopni i to mnie denerwuje, że jest za zimno jak na drugą połowę kwietnia. Mam nadzieję, że dzisiejszy przypływ ciepła utrzyma się z nami na długo, chciałbym, aby w dzień było min. 16 stopni na plusie, a w nocy przynajmniej 5 stopni powyżej zera. Na wiosnę ma być wiosenna pogoda, taka, żeby rośliny się odpowiednia rozwijały np. ja mam pole truskawek i przez to, że jest zimno, to będę miał ich mniej. Aż takiej pogody jak na obrazu to na szczęście u mnie nie ma, ale i tak jest źle. Pozdrawiam tych, co też mają dość zimna.
Bardzo jestem zadowolony, że w tym roku w maju nie było przymrozków, dzięki temu truskawki mi nie wymarzły. W 2020 roku niestety część truskawek umarła przez te jebane majowe przymrozki, które miały miejsce… w drugiej połowie maja. Uważam, że od samego początku kalendarzowej wiosny do początku kalendarzowej jesieni w ogóle nie powinno być ujemnej temperatury, bo przez to rośliny cierpią. Fajnie też, że suszy nie ma i oby tak zostało.