Wszechobecne wieśniactwo (nie obrażając porządnych mieszkańców wsi)

Bardzo denerwują mnie syfiarze, którzy mają w dupie porządek. Myją całe ciało góra raz na tydzień i są często brudni. Potrafią także wiele dni chodzić w tych samych ubraniach, choć mają możliwość zmieniać je częściej. Są wieśniakami nie z biedy tylko z własnej woli. A jak im się wytyka niechlujstwo to są mocno obrażeni, no i co poradzić? Ja o siebie dbam, a syfiarz jeden z drugim swoimi brudnymi łapami i ciuchami dotyka moich rzeczy. Albo jak jakiś syfiarz w sklepie płaci pieniądze to na tych pieniądzach jest syf z tego syfiarza. Kurde, chyba przerzucę się na kartę płatniczą. A jakbym ich do swojego pokoju zaprosił to by mi narozwalali śmieci albo nawet pluli na podłogę.

Jeden komentarz do “Wszechobecne wieśniactwo (nie obrażając porządnych mieszkańców wsi)”

  1. Tu autor hejta. Nie mówię, żeby używać jakiś drogich perfum, czy nosić drogie ciuchy, no ale żeby dbać o siebie na tyle, by nie mieć takiego syfu, który przechodzi na tych, co go nie lubią. Dbajcie o siebie.

Skomentuj Mówi jak jest (autor wpisu) Anuluj pisanie odpowiedzi