Kogel mogel – najlepszy afrodyzjak. Zakazane dobrodziejstwo!

Witam wszystkich. Teraz zhejtuję antyludzki przemysł farmaceutyczny. Pamiętam jeszcze jak byłem mały, robiłem sobie kogel mogel (lub kogiel mogiel?). Lubiałem go niezmiernie a o jego dobroczynnych właściwościach nic jako dziecko nie słyszałem. I tak sobie go robiłem ten kogel mogel aż pewnego dnia mama powiedziała mi że w telewizji mówili, że kogel mogel jest niedobry bo może mieć salmonellę i ma dużo cholesterolu. Były to lata 90te, tzw wolnej Polski. Właśnie wtedy w Polsce narastały różne mity o cholesterolu i salmonelli, ciągle głównie żydowsko-niemieckie lobby zohydzało nam jajka. Teraz po latach już wiem o co im (kłamcom z TV) chodziło… A chodziło im o utratę naszego zdrowia poprzez wyeliminowanie z naszej diety jednego z najzdrowszych i jednocześnie najtańszych pokarmów, jajek kurzych! Niby takie jajko kurze, a takie groźne dla przemysłu chemicznego farmaceutycznego, którego fabryki są oczywiście na zachodzie. To właśnie takie małe jajko, żółtko w szczególności dostarcza całej gamy niezbędnych witamin, minerałów oraz zdrowych TŁUSZCZÓW! W jajku są wszystkie substancje umożliwiające powstanie życia (kurczaka w tym przypadku), czyli jest tam samo zdrowie, same drogocenne składniki umożliwiające uformowanie się i podtrzymanie życia. Czy tak cudowna substancja może nam szkodzić? Czy mamy z niej zrezygnować? Teraz po latach mam wątpliwości, a nawet pewność że zostałem okłamany. Im zółtko jaja jest bardziej surowe, tym zdrowsze i cenniejsze jest. Jajko ugotowane na twardo ma prawie wszystkie witaminy zniszczone przez wysoką temperaturę. Jajko na miękko jest już dużo bardziej wartościowe, bo działanie wysokiej temperatury nie było ani zbyt mocne, ani zbyt długie. Surowe żółtko np. kogel mogel, jest najlepszym żółtkiem, pełnowartościowym, źródłem wszystkich niezbędnych witamin i minerałów np. lecytyny. Lecytyna działa przeciwmiażdżycowo! A czym nas strzaszą? „Jedz jaja a będziesz miał miażdżycę. Jajka to sam cholesterol. Ten podniesie ci cholesterol a ten spowoduje miażdżycę!” Okazuje się że jest dokładnie odwrotnie. Pan Zięba, znany ekspert w zdrowym odżywianiu i leczeniu sposobami naturalnymi twierdzi (m.in. na swoim przykładzie) że osiem żółtek jaj przynajmniej na miękko dziennie cofa miażdżycę! Czy koncerny farmaceutyczne cieszy ten fakt? Oni mają olbrzymie wpływy na polityków, nawet grilują sobie u ministrów zdrowia! Po co grilują? Po to abyśmy byli chorzy. Jak my będziemy chorzy to kto zarobi? Tak, oni! Po latach postanowiłem znowu zrobić sobie kogel mogel, przypomnieć sobie ten smak z dzieciństwa, a tu kolejna niespodzianka. Okazało się że kogel mogel to bardzo dobry afrodyzjak. No nie spodziewałem się tego, zjadłem tylko 4 żółtka z cukrem, typowy kogel mogel. Później żona sama mi przypominała że już długo nie jadłem kogla mogla, albo pytała się: „dzisiaj też będziesz jadł kogel mogel?” Najwyraźniej na nią też mój kogel mogel podziałał dobrze… Ja i tak dość często uprawiałem seks, ale po spożyciu mojego nowego najlepszego afrodyzjaka kogla mogla, mogę jeszcze częściej itp. ;) Przeważnie jako afrodyzjak działały na mnie banany, mandarynki, arbuz (najlepiej jak wszystko na raz było jedzone), ale kogel mogel przebija wszystko! Dodatkowo jest mega zdrowy. Warto zagłębić się w temat, poczytać trochę i zjeść kogla mogla od czasu do czasu, żeby samemu sprawdzić. Warto tutaj nadmienić że sam mam kury, wiem czym je karmię i mam pewność że te jajka są najwyższej jakości. Zanim rozbiję jajka, oblewam je wrzątkiem. To tak w razie W, gdyby na jajku była jakaś salmonella lub pasożydy. Wewnatrz jajka nie występują choroby (bynajmniej się nie spotkałem, ani nie mogłem znaleźć źródeł to potwierdzających). Tylko pamiętam artykuł strzaszący przed jajkami w (a jakże) żydowskiej gazecie dla Polaków, Gazecie Wyborczej. Pada tam nawet stwierdzenie że salmonella występuje w środku, w jajku, co jest absolutną bzdurą! Widać komu zależy na tym abyśmy przestali jeść kogel mogel… Jak by choroby występowały wewnątrz jaj to po zjedzeniu byle majonezu ze sklepu, moglibyśmy być chorzy. Spażone jajka wrzątkiem są bezpieczne, bo wszelkie bakterie, grzyby i pasożydy które mogą czasami się znajdować na skorupce, zginą od wrzątku i tyle. Także polecam, smacznego i udanego….

4 komentarze do “Kogel mogel – najlepszy afrodyzjak. Zakazane dobrodziejstwo!”

  1. No jasne. te chuje działają nam na szkodę. przeciez ludzie od zawsze jedli jajka a tu nagle sciemniaja ze jajka sa be. to te postepowe chuje to robiom! w sumie niemcy zawsze nam szkodzili, teraz doadatkowo maja nastawiane swoich sklepow u nas i maja tam swoje produkty, oczywiscie gorsze niz te same produkty w niemczech! zydy robia propagande w tv a niemiec sprzedaje w sklepie! tak sie dogadali!

  2. „Warto tutaj nadmienić że sam mam kury, wiem czym je karmię i mam pewność że te jajka są najwyższej jakości.” – ja też mam własne kury i przynajmniej jednego koguta no i dzięki temu mam także własne jajka. Czasami jem jajka dla zdrowia i smaku.

Skomentuj Anetka Anuluj pisanie odpowiedzi