Wkurwiają mnie palacze papierosów, którzy jarają przy mnie papierosy, bo mi dymem smrodzą i trują. W pracy jak jeszcze pracowałem na warsztacie czy czasem to nawet jak do domu niektórzy moi sąsiedzi przychodzą to palą te jebane papierochy. Ja osobiście nie palę i nie zamierzam, ale jakbym już miał to robić to nigdy w życiu przy ludziach w zamkniętym pomieszczeniu. Trzeba wdychać ten pierdolony dym i się truć, bo kogoś dupsko swędzi i musi kopcić fajki w mojej obecności.