Samosądy – jestem za

Dla tych co nie wiedzą co to jest samosąd – to jest że wymierza się samemu sprawiedliwość, bez pomocy sądów itp.. Wkurwia mnie ta niechęć do samosądów, że niby mamy polegać na władzy. Dzieje się coś komuś złego to musi iść na komendę zgłosić, zamiast samemu ustalić sprawcę i go samemu również ukarać. Wierzcie lub nie, ale niechęć polityków do samosądów to jest część planu tzw. NWO (New World Order). Ten plan ma na celu odmóżdżyć ludzi, by nie mogli sami sobie radzić i to się świetnie składa, bo akurat odbieranie ludziom możliwości wymierzenie sprawiedliwości samemu to jest odbieranie zaradności. Ludzie jak sieroty muszą prosić kogoś o pomoc, zamiast po męsku np. dopaść gwałciciela w lesie i go surowo ukarać za gwałt. A poza tym jak jakiś bandyta jest bogaty to se adwokata wynajmie i jest albo bezkarny albo dostaje mniejszą karę.

Tak więc: Jestem za możliwością samosądu, by szary obywatel mógł sam rozliczać kryminalistów np. gwałcicieli. Rozumiem jak ktoś się sierotą urodził i nie potrafi stosować samosądu, wtedy powinien zgłosić, ale jeżeli ktoś jest silny i zaradny życiowo, to niech sam wymierza kary dla przestępców.

Dodaj komentarz