Bardzo wkurzyło mnie coś co miało miejsce chwilę temu – otóż jakiś czas temu wziąłem kredyt 5zł i ani grosza z niego nie wydałem. A parę dni później patrzę i nie ma tego 5 zł. Zabrali mi je. A przed chwilą jak doładowałem za 10 zł to mi 5 zł z tego pobrało, by spłacić kredyt. Nosz kurwa. Przecież jak wziąłem kredyt to sam się spłacił bo zniknął z konta, a teraz 5 złotych mi pochłonęło. Nie dość że zabrali mi kredyt, bo okazało się że to na jeden dzień to na dodatek teraz zniknęło mi 5zł. Złodziejstwo i tyle.

Lubię sieć Play, szczególnie za Internet, ale to z tym kredytem to zdecydowane przegięcie. Wyjaśnię najprościej jak mogę, krok po kroku o co mi chodzi. Jak brałem kredyt 5 zł to myślałem, że jak go nie zużyję, to będę mógł go wykorzystać nawet po miesiącu, a się okazało że kilka dni później go nie ma. Że się zwrócił do operatora Play. No i dziś jak doładowałem za 10 złotych to połowę mi pochłonęło na spłacenie kredytu, no ale przecież go w ogóle nie zużyłem i się sam zwrócił, no to nie powinno mi pochłonąć 5zł na jego spłatę bo nie ma co spłacić. Nosz kurwa. Tosz to czysta kradzież kasy.