Co do treści wygłaszanych przez wyżej opisanego to nie ma żadnych wątpliwości. A co do zbiorowej mentalności panującej niepodzielnie w nke to można stwierdzić, że w szczegolny sposób chcą za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę i malo tego pojmują mnostwo rzeczy na odwrot. Ten „błyszczący inaczej” stwierdził, że robię reklamę temu zawszonemu tygodnikowi. Najwidoczniej nie wie czym jest tzw. antyreklama. Takich jak on po angielsku podobno określa się mniej więcej tak: „attention wh*re” (wulgaryzm wolę sam ocenzurować).
