Byłem dziś na kontynuacji leczenia zęba i coś mnie zdenerwowało – chodzi o to, że około 3 tygodnie temu zostałem zapisany na dziś, a dziś jak przyszedłem do innej osoby na kontynuację leczenia (do innej osoby przyszedłem bo tak musiałem, ale ta osoba wiedziała, że ma mi leczyć). No i ta dzisiejsza osoba, która leczyła mi zęba powiedziała „dlaczego tak długo czekałem na kontynuację leczenia i chodziłem z zatrutym zębem”. Ja odpowiedziałem „bo Pan dentysta, który mi zatruł zęba tak mi powiedział, bym tyle czekał, zapisał mnie na dziś”, a dzisiejsza dentystka „na pewno tak nie powiedział, tyle czasu nie powinno się czekać”.
A co to ma kurwa znaczyć?! Przecież taka prawda, nie oszukałem dentystki, a ona mi nie uwierzyła. Przecież mnie zapisano na dziś około trzy tygodnie temu gdy miałem zatrutego zęba. Dentystka powiedziała też że tyle czasu nie można czekać, że to może prowadzić do powikłań i ma rację, ale serio jak już pisałem – zostałem zapisany na dziś, a dentystka mi w to nie wierzyła, że tamten dentysta mi kazał tyle czekać.
Czy sobie żarty robią z pacjentów w tym ośrodku? Dobrze, że tu na Megahejt.pl mogę wylać swoje żale, pisząc co mnie drażni.