Sikanie w nocy – mój problem

Denerwuje mnie jak muszę w nocy gdy już leżę na łóżku wychodzić co chwilę sikać czy tam szczać. Nie zawsze tak mam, ale czasem się tak zdarza. Bywało tak, że kilka godzin przed pójściem spać nie piłem a i tak musiałem parę razy w trakcie nocy iść do toalety się wyszczać. To jest wkurwiające, trudniej się przez to śpi.

Jeden komentarz do “Sikanie w nocy – mój problem”

  1. Tu autor hejta. Mam dobrą wiadomość: Od wielu nocy z rzędu nie wyszedłem ani razu do łazienki – nauczyłem się bez szczania wytrzymywać czas od położenia się spać do wstania rano. To dobrze! A Wy, wychodzicie w nocy się wysikać?

Dodaj komentarz